Kilka słów: Kto mógłby być tak zboczony? Tylko Karolina :D. Pomysł dałaś mi wspaniały i mam nadzieję, że go nie zepsułam. No to co? Miłego czytania mojego pierwszego prompt'a <3 !
Ciekawostka: Prompt powstawał przy "All That Matters"
Połączenie: Karolina | Zayn
Ostrzeżenia: scena +18
Wszystko zawarte tu jest wyłącznie moim wymysłem i fikcją literacką.
~~~~~~~~~
Kroczyłem razem z moją dziewczyną przez podziemny parking, na którym zaparkowane było nasze srebrne audi. Odebrałem Karolinę z uczelni i pojechaliśmy do domu. Weszliśmy do windy, a gdy drzwi już się zamykały ktoś wsunął nogę pomiędzy nie. Nie ktoś tylko Harry. Te drewniaki rozpoznałbym wszędzie.
-Cześć. - przywitał się z nami.
-Hej. - odpowiedzieliśmy obydwoje.
-Na trzecie piętro? - spytałem, a Loczek pokiwał głową.
Harry Styles był jednym z naszych sąsiadów. Mieszkał na trzecim piętrze razem z dwójką współlokatorów. Skąd to wiem? Przez Stylesa i jego kolegów, którzy byli bardzo głośni i często urządzali imprezy nie raz przyjeżdżała tu policja. Niestety pewna pani w podeszłym wieku, która mieszkała tu całe życie nie przepadała z całą tą trójką już od pierwszego dnia kiedy chłopcy przez przypadek nadepnęli na ogon jednemu z kotów starszej pani. Nasza trójca nie przejmowała się tym zbytnio i chętnie robili wszystko by jeszcze bardziej podokuczać dość niemiłej staruszce, o czym przekonałem się na własnej skórze gdy pewnego dnia wygoniłem jednego z jej sierściuchów, który obsikał nam cały taras. Kiedyś nawet dostaliśmy zaproszenie do nich na imprezę jednak Karolina wybrała się na nią sama z przyjaciółkami. Nie przepadam za takimi dużymi i głośnymi imprezami jakie organizowali ale moja dziewczyna stwierdziła, że byłoby to nie miłe z naszej strony, więc pod pretekstem grypy żołądkowej przesiedziałem cały wieczór przed tv. Przez moje długie rozmyślanie nawet nie zauważyłem gdy znaleźliśmy się na trzecim piętrze, a Harry pomachał nam na do widzenia. Drzwi windy się zamknęły i pojechaliśmy wyżej. Bardzo lubiłem nasze mieszkanie ale posiadało jedną wadę. Było na jakimś cholernym dwudziestym czwartym piętrze. Osobiście wolałbym parter jednak Karolinka wybrała to mieszkanie ze względu na piękny widok zza okna. Bądźmy szczerzy, kto nie chciałby móc co wieczór podziwiać pięknej panoramy Londynu? Spojrzałem na to małe okienko, w którym pojawiało się na którym piętrze się znajdujemy. Dopiero szóste. Jak ja mam to przeżyć? Podszedłem do dziewczyny i mocno się przytuliłem. Dziewczyna zaśmiała się i pogłaskała mnie po plecach.I wtedy do mojej głowy wpadł najbardziej chory i zdemoralizowany pomysł w całym swoim życiu. Odkleiłem się od dziewczyny i niczym zombie poszedłem na drugi koniec windy. Nacisnąłem wielki czerwony guzik, który od razu zatrzymał windę. Karolina spojrzała na mnie zdezorientowana, a ja wpiłem się zachłannie w jej usta.
-Poważnie Zayn? Winda? - spytała pomiędzy pocałunkami. - Oh ty mój romantyku.
Zaśmiałem się. Zszedłem z pocałunkami na jej szyję, a moje dłonie powędrowały pod jej niebieską koszulkę. Dziewczyna jęknęła, a ja poczułem się cholernie dumny z tego. I znów do mojej głowy wpadł kolejny zdemoralizowany pomysł. Pocałowałem Karolinkę przelotnie w usta i zacząłem przeszukiwać kieszenie mojej skórzanej kurtki. Wyciągnąłem mojego iPhona i zająłem się poszukiwaniem tego jedynego utworu. Moja niecierpliwa dziewczyna robiła wszystko by mnie odciągnąć od telefonu.
-Zayn zostaw ten telefon! - krzyknęła.
-Zamknij się kobieto, szukam. - mruknąłem, a na moją twarz wstąpił uśmiech gdy znalazłem to czego szukałem. Po chwili w windzie było słychać pierwsze nuty All That Matters. Położyłem telefon na podłodze, a Justin zaczął śpiewać.
-Just as sure as the stars in the sky I need you to show me the light. Not just for the meanwhile, for a long long time, better believe it. - wyśpiewałem razem z chłopakiem.
Dziewczyna się uśmiechnęła i tym razem to ona z zachłannością wpiła się w moje usta.
-Uwierzyłam ci i co teraz? - spytała, uwodzicielskim tonem.
-Teraz dostaniesz za to nagrodę. - wyszeptałem i zacząłem ściągać z mojej damy koszulkę.
Przygryzłem wargę. Niby widziałem ją już tyle razy nago jednak zawsze czułem się jakby to był ten pierwszy raz. Przytuliłem ją mocno do siebie i całowałem ją po szyi i ramionach.
-Zayn nie bawmy się tylko przejdźmy do konkretów. - powiedziała Karolina na jednym oddechu.
Pokiwałem głową i wziąłem się za rozpinanie jej czarnych rurek. Gdy zarówno spodnie i majtki dziewczyny wylądowały na odległym końcu windy. Objąłem ją w talii, a Karolina podskoczyła i objęła mnie nogami w pasie. Przygwoździłem ją do ściany i całowałem zachłannie. Jedną ręką sięgnąłem do własnych spodni i trzęsącymi dłońmi rozpiąłem je. Wchodziłem w nią powoli byśmy mogli czerpać z tego jak największą przyjemność. Po pewnym czasie moje ruchy były zdecydowanie szybsze i brutalniejsze. Karolina zdążyła już zniszczyć moją misternie ułożoną fryzurę jednak nie przeszkadzało mi to.
-Zayn..ja...zaraz... - wyjąkała dziewczyna.
-Krzycz moje imię. - warknąłem.
-Co?
-Krzycz moje imię.
-Zayn jesteś pewny...
-No krzycz!
Karolina popatrzała się na mnie jak na ostatniego idiotę jednak wykonała moje polecenie. Poczułem, że i ja jestem na krawędzi więc przyśpieszyłem. Doszliśmy w tym samym czasie z naszymi imionami na ustach. Ucałowałem Karolinę jeszcze raz.
-Cześć. - przywitał się z nami.
-Hej. - odpowiedzieliśmy obydwoje.
-Na trzecie piętro? - spytałem, a Loczek pokiwał głową.
Harry Styles był jednym z naszych sąsiadów. Mieszkał na trzecim piętrze razem z dwójką współlokatorów. Skąd to wiem? Przez Stylesa i jego kolegów, którzy byli bardzo głośni i często urządzali imprezy nie raz przyjeżdżała tu policja. Niestety pewna pani w podeszłym wieku, która mieszkała tu całe życie nie przepadała z całą tą trójką już od pierwszego dnia kiedy chłopcy przez przypadek nadepnęli na ogon jednemu z kotów starszej pani. Nasza trójca nie przejmowała się tym zbytnio i chętnie robili wszystko by jeszcze bardziej podokuczać dość niemiłej staruszce, o czym przekonałem się na własnej skórze gdy pewnego dnia wygoniłem jednego z jej sierściuchów, który obsikał nam cały taras. Kiedyś nawet dostaliśmy zaproszenie do nich na imprezę jednak Karolina wybrała się na nią sama z przyjaciółkami. Nie przepadam za takimi dużymi i głośnymi imprezami jakie organizowali ale moja dziewczyna stwierdziła, że byłoby to nie miłe z naszej strony, więc pod pretekstem grypy żołądkowej przesiedziałem cały wieczór przed tv. Przez moje długie rozmyślanie nawet nie zauważyłem gdy znaleźliśmy się na trzecim piętrze, a Harry pomachał nam na do widzenia. Drzwi windy się zamknęły i pojechaliśmy wyżej. Bardzo lubiłem nasze mieszkanie ale posiadało jedną wadę. Było na jakimś cholernym dwudziestym czwartym piętrze. Osobiście wolałbym parter jednak Karolinka wybrała to mieszkanie ze względu na piękny widok zza okna. Bądźmy szczerzy, kto nie chciałby móc co wieczór podziwiać pięknej panoramy Londynu? Spojrzałem na to małe okienko, w którym pojawiało się na którym piętrze się znajdujemy. Dopiero szóste. Jak ja mam to przeżyć? Podszedłem do dziewczyny i mocno się przytuliłem. Dziewczyna zaśmiała się i pogłaskała mnie po plecach.I wtedy do mojej głowy wpadł najbardziej chory i zdemoralizowany pomysł w całym swoim życiu. Odkleiłem się od dziewczyny i niczym zombie poszedłem na drugi koniec windy. Nacisnąłem wielki czerwony guzik, który od razu zatrzymał windę. Karolina spojrzała na mnie zdezorientowana, a ja wpiłem się zachłannie w jej usta.
-Poważnie Zayn? Winda? - spytała pomiędzy pocałunkami. - Oh ty mój romantyku.
Zaśmiałem się. Zszedłem z pocałunkami na jej szyję, a moje dłonie powędrowały pod jej niebieską koszulkę. Dziewczyna jęknęła, a ja poczułem się cholernie dumny z tego. I znów do mojej głowy wpadł kolejny zdemoralizowany pomysł. Pocałowałem Karolinkę przelotnie w usta i zacząłem przeszukiwać kieszenie mojej skórzanej kurtki. Wyciągnąłem mojego iPhona i zająłem się poszukiwaniem tego jedynego utworu. Moja niecierpliwa dziewczyna robiła wszystko by mnie odciągnąć od telefonu.
-Zayn zostaw ten telefon! - krzyknęła.
-Zamknij się kobieto, szukam. - mruknąłem, a na moją twarz wstąpił uśmiech gdy znalazłem to czego szukałem. Po chwili w windzie było słychać pierwsze nuty All That Matters. Położyłem telefon na podłodze, a Justin zaczął śpiewać.
-Just as sure as the stars in the sky I need you to show me the light. Not just for the meanwhile, for a long long time, better believe it. - wyśpiewałem razem z chłopakiem.
Dziewczyna się uśmiechnęła i tym razem to ona z zachłannością wpiła się w moje usta.
-Uwierzyłam ci i co teraz? - spytała, uwodzicielskim tonem.
-Teraz dostaniesz za to nagrodę. - wyszeptałem i zacząłem ściągać z mojej damy koszulkę.
Przygryzłem wargę. Niby widziałem ją już tyle razy nago jednak zawsze czułem się jakby to był ten pierwszy raz. Przytuliłem ją mocno do siebie i całowałem ją po szyi i ramionach.
-Zayn nie bawmy się tylko przejdźmy do konkretów. - powiedziała Karolina na jednym oddechu.
Pokiwałem głową i wziąłem się za rozpinanie jej czarnych rurek. Gdy zarówno spodnie i majtki dziewczyny wylądowały na odległym końcu windy. Objąłem ją w talii, a Karolina podskoczyła i objęła mnie nogami w pasie. Przygwoździłem ją do ściany i całowałem zachłannie. Jedną ręką sięgnąłem do własnych spodni i trzęsącymi dłońmi rozpiąłem je. Wchodziłem w nią powoli byśmy mogli czerpać z tego jak największą przyjemność. Po pewnym czasie moje ruchy były zdecydowanie szybsze i brutalniejsze. Karolina zdążyła już zniszczyć moją misternie ułożoną fryzurę jednak nie przeszkadzało mi to.
-Zayn..ja...zaraz... - wyjąkała dziewczyna.
-Krzycz moje imię. - warknąłem.
-Co?
-Krzycz moje imię.
-Zayn jesteś pewny...
-No krzycz!
Karolina popatrzała się na mnie jak na ostatniego idiotę jednak wykonała moje polecenie. Poczułem, że i ja jestem na krawędzi więc przyśpieszyłem. Doszliśmy w tym samym czasie z naszymi imionami na ustach. Ucałowałem Karolinę jeszcze raz.
~~~~~~~~~
Siedziałem w kuchni i wpatrywałem się w deszcz uderzający o szybę. Popijałem ciepłą herbatę i zastanawiałem się gdzie popełniłem błąd. Karolina w ogóle nie odzywała się do mnie ostatnimi czasy. Po wykładach na uczelni od razu szła do Jade, Perrie lub Jesy. Nie spała ze mną tylko na kanapie. Przetarłem ręką twarz. Usłyszałem dźwięk przekręcanego klucza w drzwiach. Odłożyłem kubek do zlewu i poszedłem do korytarza gdzie spotkałem moją dziewczynę. Była wyraźnie zdziwiona gdy mnie ujrzała.
-Zayn czemu nie śpisz? - spytała.
-Czekałem na ciebie. - odpowiedziałem.
Chciałem wyjaśnień i to natychmiastowych.
-Niepotrzebnie. - udała ziewnięcie. - Jestem taka zmęczona, że pójdę się położyć. - po wypowiedzeniu tych słów skierowała się do salonu jednak złapałem ją za nadgarstek.
-Co zrobiłem nie tak?
-Słucham?
-Co zrobiłem źle? - spytałem, a moje oczy niebezpiecznie się zaszkliły.
-Nic nie zrobiłeś źle. - uśmiechnęła się do mnie.
-Musiałem coś zrobić źle skoro mnie unikasz.
-Ja cię wcale... - zaczęła.
-Nie jestem ślepy. - warknąłem. - Co zrobiłem nie tak? - odparłem dokładnie przeciągając każdą sylabę.
Karolina spuściła wzrok.
-Hura. - powiedziała smutno. - Gratuluję zostaniesz ojcem. - wyszeptała, a po jej policzkach zaczęły płynąć łzy.
Mimo iż sytuacja była raczej nieprzyjemna, nie mogłem przestać się uśmiechać. Podniosłem dziewczynę i obróciłem się kilka razy.
-Nie jesteś zły? - spytała cichutko.
-Jak mógłbym być na ciebie? - postawiłem ją z powrotem na ziemi.
-Bo zawsze mówiłeś, że nie chcesz mieć dzieci.
-To nie znaczy, że się nie cieszę.
Przytuliłem Karolinę i namiętnie pocałowałem.
No więc postanowiłam opisać wszystko po kolei, wszystkie podniety itp.
OdpowiedzUsuń1. hyhy zajebiaszczy tytuł <3333
2. '' Kto mógłby być tak zboczony? Tylko Karolina :D. Pomysł dałaś mi wspaniały i mam nadzieję, że go nie zepsułam.'' tak ja zboczuch wiem. Chyba cię kobieto pojebało!!! Tego nie da się zepsuć! to było cudowne!
3. Zarolina awwwwwwww *.*
4. ''Te drewniaki rozpoznałbym wszędzie.'' hahahahahahahahahaha Harry w drewniakach :))))))))
5. Boże ta staruszka z kotami! było zabić te koty hyhyhy i ta ''grypa żołądkowa'' nie wiem czemu mnie to śmieszy :))))
6. ''Osobiście wolałbym parter jednak Karolinka wybrała to mieszkanie ze względu na piękny widok zza okna.'' aaaaaaaaaa Zayn nazwał mnie Karolinką!!! powietrza!!!!!! <333333333333
7. ''Podszedłem do dziewczyny i mocno się przytuliłem. Dziewczyna zaśmiała się i pogłaskała mnie po plecach.'' big hug!!!!!! ja bym mogła mieć pracę przytulać Zaynusia <33333333333
8. ''I wtedy do mojej głowy wpadł najbardziej chory i zdemoralizowany pomysł w całym swoim życiu.'' mój kochany zboczeniec :****
9. ''Odkleiłem się od dziewczyny i niczym zombie poszedłem na drugi koniec windy'' to mnie w chuj rozśmieszyło hahahahahahahahahahahahahhaha :D
10. ''-Poważnie Zayn? Winda? - spytała pomiędzy pocałunkami. - Oh ty mój romantyku.'' dojebałam z tymi tekstami serio :))))
11. '' Pocałowałem Karolinkę przelotnie w usta i zacząłem przeszukiwać kieszenie mojej skórzanej kurtki.'' znowu nazwał mnie Karolinką słodko *_________________*
12. ''-Zamknij się kobieto, szukam. '' jaki beszt hyhy ''kobieto'' <33333
13. Boże!!!! Zayn Malik śpiewał mi All that matters!!!! mdleję!!!! <3333333
14. ''Objąłem ją w talii, a Karolina podskoczyła i objęła mnie nogami w pasie.'' normalnie ja gimnastyczka :) hop, hop po ścianach hahahahahaha xD
15.'' Przygwoździłem ją do ściany i całowałem zachłannie'' - jaki dzikus xD OJ ZENEK <3333
OdpowiedzUsuń16. ten hard seks na ścianie windy hahahahahaha (zaspokoiłaś moje potrzeby seksualne, boże jak to brzmi, bardzo, bardzo zboczenie)
17. ''Karolina zdążyła już zniszczyć moją misternie ułożoną fryzurę jednak nie przeszkadzało mi to. '' a ten podczas czegoś takiego myśli o włosach hahahahahahah
18. ''-Krzycz moje imię.'' hahahah skojarzyło mi się to z Warsaw shore hahahahahahahaha xD Trybson :)
19. ''Popijałem ciepłą herbatę i zastanawiałem się gdzie popełniłem błąd.'' w tym momencie się zasmuciłam bo od razu pomyślałam, że nie żyję, albo odeszłam od Zaynusia czy coś
20. ''Karolina w ogóle nie odzywała się do mnie ostatnimi czasy'' ulżyło mi bo jednak żyję i dalej jesteśmy parą ale coś nie tak
21. ''Nie spała ze mną tylko na kanapie'' jestem pojebana! spać na kanapie gdy masz Zayna jprdl -,- hahahahaha
22. ''-Co zrobiłem nie tak?'' Zaynik się martwi awwwwww *.*
23. ''a moje oczy niebezpiecznie się zaszkliły.'' o mój boże!!! nie płacz skarbie!!!!
24.''Gratuluję zostaniesz ojcem'' o jprdl!!!!!! będziemy mieli fasolkę z Zaynem!!!!!!! Dam jej na imię szpachla! (dobra zapędziłam się Xd)
25. ''Podniosłem dziewczynę i obróciłem się kilka razy.'' bardzo, bardzo słodko :)
26. ''Jak mógłbym być na ciebie? '' awwww on mnie kocha!!!! nie no sikam ze szczęścia!!!!
27. ''-To nie znaczy, że się nie cieszę.'' cieszy się z dziecka hura!!!!
28. ''Przytuliłem Karolinę i namiętnie pocałowałem. '' idealne zakończenie!
reasumując shot był idealny, nic bym nie dodała ani nie zmieniła <3333333333333333333333333333
jestem w chuj zboczona bo czytam ten rozdział cały czas <33333333333333333
skopiowałam go sobie i będę czytać na telefonie (mam nadzieję że nie masz mi tego za złe xD)
aaaa i szykuj się, że zaraz zamówię kolejnego shota z Zaynem i mną jednak nie wiem o czym, pomyślę :)
to chyba najdłuższy kom jaki w życiu napisałam :D
KOCHAM CIĘ I TEGO SHOTA BARDZO, BARDZO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! <33333333333333333333333333333333333333333
PS: NIE STARCZYŁO MI MIEJSCA W JEDNYM KOM BO PRZEKROCZYŁAM 4000 ZNAKÓW LOL HAHAHAH :)
HAHAHAHAHA LEJĘ RÓWNO! NATALIA JESTEŚ G E N I A L N A CZERWONY GUZIK HAHAHAHA O JA PIERDOLE KOCHAM CIĘ <333333333333333333333
OdpowiedzUsuń