niedziela, 2 marca 2014

Sister

Tytuł: Sister
Kilka słów: Pierwszy raz napisałam coś takiego z Justinem. Za jakiekolwiek błędy przepraszam ale pisałam to bardzo późno. Miłego czytania <3 !
Ostrzeżenia: -------

Wszystko zawarte tu jest wyłącznie moim wymysłem i fikcją literacką.
~~~~~~~~~
Szłam polną dróżką z moim chłopakiem - Justinem. Chłopak miał w dłoni wiklinowy koszyk i machając nim, gwizdał wesoło. 
-Wiesz, że cię kocham? - zapytał mnie nagle się zatrzymując. 
-Oczywiście. Ja też cie kocham. - delikatnie musnęłam jego usta. 
-To dobrze, bo chyba się zgubiliśmy. - uśmiechnął się przepraszająco. 
Zaśmiałam się i przytuliłam do niego. 
~~~~~~~~~
-No Alice proszę. - słyszałam marudzenie mojej siostry. 
-Nie ma mowy Avril. - powiedziałam stanowczo. 
-Dobrze. Justin idziesz ze mną? - zwróciła się do mojego chłopaka, który siedział na kanapie. 
-Jasne. - chłopak uśmiechnął się do niej. 
-W takim razie idzie beze mnie. - prychnęłam i wyszłam z pokoju. 
Niech sobie idą do tego głupiego klubu beze mnie.  
-Kochanie. - Bieber poszedł za mną. - Jak chcesz to zostanę z Tobą. 
-Nie, idź, zabaw się. - uśmiechnęłam się lekko. 
-Kocham cię. - pocałował mnie w policzek i pobiegł do Avril. 
~~~~~~~~~
Kiedy wyszli, obejrzałam film, weszłam na facebooka i takie tam ale nic nie zajmowało mojej uwagi dłużej niż pięć minut. Stwierdziłam, że do nich dołączę. Ubrałam jakąś świecącą sukienkę i czarne szpilki. Poprawiłam delikatnie urodę i rozczesałam włosy. Zgarnęłam po drodze moją czarną kopertówkę i zamknęłam drzwi. Droga do klubu szybko mi zleciała i nim się obejrzałam byłam w środku. Natychmiast przystąpiłam do wyszukania wzrokiem tej dwójki. Gdy nigdzie ich nie zauważyłam, ruszyłam w stronę toalet. Może rozmawiają gdzieś na uboczu. Dojrzałam w tłumie blond czuprynę. 
-Hej Avril. - zawołałam ale natychmiast umilkłam gdy to zobaczyłam. 
Moja siostra namiętnie całowała się z Justinem. Chłopak nie wyglądał jakby mu to przeszkadzało, a wręcz przeciwnie. Moje oczy natychmiast się zaszkliły. Wybiegłam natychmiast z klubu. Chciałam pobiec do domu. Gdy byłam na środku jezdni, usłyszałam klakson i zobaczyłam światła. 
 ~~~~~~~~~
Co ja sobie wtedy myślałem? Powinienem pobiec za Alice kiedy wybiegła. Sam nie wiedziałem kiedy zaczął się mój pocałunek z Avril. Teraz siedziałem w szpitalu i czekałem na jakiekolwiek informacje o Alice. 
-Pan Bieber? - zapytała mnie jedna z pielęgniarek. 
-Tak?
-Lekarz pana szuka. Proszę za mną. 
Przytaknąłem i potruchtałem za kobietą. 
~~~~~~~~~
-Alice nie zostawiaj mnie. - chlipałem, przytulając jej ciało. - Przepraszam nie chciałem. 
Pogłaskałem twoje włosy, a ty nagle otworzyłaś oczy. Przekręciłaś głowę w moją stronę i uśmiechnęłaś się lekko. 
-Nie mogłabym cię zostawić. Nie po tych wszystkich chwilach spędzonych razem. Kocham cię. 
-Ja ciebie też. - odparłem natychmiast i musnąłem twoje usta. 
~~~~~~~~~
Kroczyliśmy polną dróżką, trzymając się za ręce. W drugiej dłoni miałem wiklinowy koszyk. Gwizdałem cichutko, przyglądając się jak badawczo przyglądasz się otaczającym nas roślinom. Usłyszałem pluski wody i pociągnąłem cię w tamtą stronę. Przeszliśmy przez krzaki i stanęliśmy na pięknej polance. Na środku niej stał stary pałac, który lekko oświetlało słońce. Byłaś zdziwiona, a ja nie czekając ani chwili zacząłem kroczyć w stronę budynku. Weszliśmy do środka. 
-Wow. - tylko tyle byłaś z siebie w stanie wykrztusić. 
-Podoba ci się? - zapytałem, a mój głos odbił się echem. 
-Bardzo. - odpowiedziałaś dalej przyglądając się wszystkiemu. 
Zaprowadziłem się na środek gdzie była dziura w podłodze. Teraz w tej dziurze była woda, a w niej pływało wesoło kilka kolorowych rybek. Rozłożyliśmy koc i wyciągnęliśmy z koszyka kanapki. Później leżeliśmy na kocu wtuleni w siebie. 
-Kocham cię. - powiedziałem. 
-Ja ciebie też, Justin. - odparłaś i namiętnie mnie pocałowałaś. 

2 komentarze:

  1. <33333333
    Jeju, jeju <3333333
    Jak to przeczytałam to się wzruszyłam...
    COŚ PIĘKNEGO <3
    I od razu widać, że ich miłość była szczera, a nie udawana <3333
    Boże, kocham tego shota <3333
    DZIĘKUJĘ KOCHANA <333333333333
    <333333











    KOCHAM CIĘ















    I TEGO SHOTA TEŻ <3



















    DZIĘKUJĘ



















    JESTEŚ TAKA KOCHANA <#



    OdpowiedzUsuń
  2. brak mi słów!!!!
    cudowny shot, naprawdę!!!
    myślałam, że Alice się coś stało więc poleciało trochę łez :(
    ogólnie to zrobiłam się bardziej wrażliwa na to co czytam :))
    <33333333333333333333333333333333333333333333333

    OdpowiedzUsuń